W dzisiejszym wpisie chciałabym poruszyć temat tego jak ja się uczę. Przez wszystkie lata nauki wypracowałam schemat, który zawsze się u mnie sprawdza i chciałabym się z wami nim podzielić. Może nie będą to w większości niespotykane sposoby, ale gwarantuję, że są praktyczne. A więc na początku napiszę, że jestem wzrokowcem co za tym idzie muszę mieć przejrzyste i kolorowe notatki. Najlepiej jakby były napisane odręcznie nie umiem się uczyć kiedy nie mam fizycznie kartki w ręku. Przed tym zanim przysiądę do nauki od zawsze musiałam mieć porządek bo inaczej nie mogłam skupić uwagi na tym, na czym powinnam. Może to banalne, ale przysiadając do nauki trzeba być wypoczętym. Wiedza szybciej i łatwiej wchodzi nam do głowy kiedy mamy świeżę spojrzenie na pewne rzeczy. Wyszczególniam i podkreślam najważniejsze informację żeby wiedzieć na czym muszę się skupić. Ucząc się w szkole niestety muszę przyznać, że w pewnym momencie wpadłam w rutynę i zaczęłam się uczyć wyznając zasadę 3xZ (zakuć, zdać